Uważne podejście do jedzenia to zdaniem wielu jedyny sposób na wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych. I pozbycie się tych złych raz na zawsze. Na czym to polega? Przede wszystkim na uświadomieniu sobie różnicy pomiędzy dwoma podstawowymi rodzajami głodu. Tym realnym, wynikającym z potrzeby dostarczania swojemu organizmowi energii, oraz głodem o podłożu emocjonalnym. Niby większość z nas zdaje sobie sprawę, że często jedzenie to sposób na chwilowe ukojenie nerwów, po którym samopoczucie jeszcze się pogarsza. Dochodzą bowiem wyrzuty sumienia. Wiemy, że zajadanie stresów szkodzi na zdrowie oraz wygląd. A jednak i tak to robimy. W konsekwencji koło się zatacza. Zły nastrój prowadzi do lodówki lub szafki z przekąskami. A potem czujemy się jeszcze gorzej, często decydując się na kolejne porcje jedzenia, którego wcale nie potrzebujemy. Problem tkwi jednak nie w samym zachowaniu, ale w jego podłożu. Warto zatem zadać sobie pytanie, dlaczego sięgamy po konkretne produkty. W tym celu należy przyjrzeć się swoim emocjom.