O tym, że warto się ruszać, wiedzą nawet dzieci. Te kochające ruch podświadomie zdają sobie sprawę z jego wartości. Nie muszą rozumieć skomplikowanych procesów biochemicznych, zachodzących w organizmie. Aktywność fizyczna sprawia radość i poprawia nastrój. Po prostu. O znaczeniu ruchu wiele słyszeli także ich koledzy, którym jednak nie do końca po drodze jest na boisko czy podwórko. Wolą przesiadywać na kanapie, a do sportu namawiają ich z reguły rodzice. Niestety, jeżeli opiekunowie sami nie preferują zdrowego trybu życia, opartego na ruchu, bardzo trudno będzie im przekonać do niego młodsze pokolenia. Do haseł: rusz się, bo ruch to zdrowie, należy zatem dodać trochę własnego przykładu. Dzieci z zachowania dorosłych czerpią bowiem przykład. I robią to podświadomie. Rolą rodziców oraz opiekunów jest zatem troska, aby dobrych wzorców nie zabrakło. Zwłaszcza że coraz więcej dzieci cierpi na nadwagę oraz otyłość. Jeżeli problem pojawia się już w pierwszych latach życia, po wejściu w dorosłość będzie bardzo trudno go przezwyciężyć.